Moim zdaniem trasę na Czerwone Wierchy najlepiej przemierzyć w kierunku Kiry – Ciemniak – Kopa Kondracka – Kiry. Po pierwsze, dużo przyjemniej wchodzi się, gdy wkoło roztacza się piękna panorama (a taki jest właśnie czerwony szlak z Doliny Kościeliskiej na Ciemniak). Po drugie, dużo przyjemniej spogląda się na Dolinę Małej Łąki późnym popołudniem. I trzeci, najważniejszy argument – jest to relatywnie długa i męcząca trasa, a gdy okaże się, że idzie się Wam nadzwyczaj dobrze i siły pozwalają, można dopisać do listy Giewont. Szczególnie, że pod koniec dnia powinno być na nim zdecydowanie mniej tłoczno. Jak również, pół żartem, pół serio, jest to o całe 10 minut szybsza opcja.
